Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kbialy2002 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 194537.50 kilometrów w tym 42759.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.





Turysta rowerowy umieszczony w granicach rozsądku. Ważne żeby z wycieczki coś zostało w pamięci...

To nie sztuka pojechać z nami na wycieczkę... Sztuka to przyjść na następną.



Planowane Wyprawy Rowerowe



- Nigdy nie planuj jutra...





______________________

Moje GALERIE PICASA

Galeria 2011-20...

Galeria 2009-2011

Galeria 2006-2009





Inne ciekawe strony





______________________

Elbląska Strona Rowerowa

ESR

______________________

Stronka Mareckiego

Marecki home



Zaliczone Gminy w Polsce.



Statystyki zbiorcze na stronę


2024 baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kbialy2002.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:2600.00 km (w terenie 427.00 km; 16.42%)
Czas w ruchu:123:49
Średnia prędkość:21.00 km/h
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:89.66 km i 4h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
419.00 km 95.00 km teren
20:00 h 20.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Koronowo Most Rowerowy. Super Maraton z Mareckim

Sobota, 31 stycznia 2015 · dodano: 01.02.2015 | Komentarze 9

No i mały rekord stał się faktem.
Pomysłodawca Marek (vel Marecki) rzucił hasło odwiedzenia Koronowa (koło Bydgoszczy) i tak to złożyło się Nam na mały nocny rekordzik sięgający skalą Mega Maratonu.
Lekko niepewnie „podniosłem rękawicę”. Ruszyliśmy we trójkę Marek-prowadzący, Robert-rozprowadzający i ja-niczemu winny uczestnik.
Zaczęło się szybko i sprawnie do Tczewa gdzie chcieliśmy przeczekać wrednie padający śnieg z deszczem. Niestety czekanie nic nie dało, ruszyliśmy więc dalej i tak to w totalnej brei i błocie pośniegowym brnęliśmy pomału do mosty Knybawskiego .
Robert stwierdził że wraca bo mu jednak nie w smak ta pogoda.
My przemoknięci do suchej nitki postanowiliśmy to samo uczynić w Kwidzynie.
Stało się jednak inaczej. Jakoś lekko odpuściła pogoda i po inspekcji wału Wiślanego oraz po nocnych zmaganiach leśnych na rowerowym szlaku nadwiślańskim dotarliśmy w okolice Grudziądza. Dalej już trasą dojechaliśmy do Świecia i Koronowa - naszego celu.
Po zasięgnięciu kilku informacji przez Marka na jednym z CPN okazało się że cel nasz jest niedaleko bo tuż za tymi budynkami… ooo zdziwienie nasze było ogromne ponieważ właśnie zmierzaliśmy do Bydgoszczy, zupełnie niepotrzebnie….
I to właśnie ten cel…Bum szczenna opadła nam na ziemię jak zobaczyliśmy ścieżkę rowerową o długości ponad 30km, której wypróbowaliśmy mały odcinek – właśnie do owego MOSTU…


I Bbbuuumm drugi raz jak zobaczyliśmy owy MOST… Ja cięż nie pierniczę… TO SIĘ NAZYWA INWESTYCJA…


Trudno to nawet opisać – trzeba tu przyjechać i zobaczyć… Mowę nam odjęło…
Na górze ma się nawet mały lęk wysokości… Jak tu nie liczą się chęci...? Piękna sprawa i niesamowite wrażenie na moście kiedy barierki są tak wąsko...

Ale cóż szczęka opadła i z taką opadniętą szczęką trzeba wracać do domciu… I tak zaliczając po kolei Grudziądz, Kwidzyn, Sztum, Malbork dotarliśmy zmęczeni i zziębnięci do naszego Elbląga.
Na koniec spotkałem jeszcze Roberta, któremu mogłem opowiedzieć to co go ominęło ostatniej doby.

Dzięki Marek za prowadzenie i zorganizowanie tego Maratonu bo tak przecież można to nazwać bez ogródek...
Z powodzeniem wpisuję tą wyprawę do e_X_tremalnych przepraw rowerowych.

Kilka fotek...




No ten to wyluzował...




MOR - Miejsce Obsługi Roweru...








Piękna zima... a w Elblągu nic...




A TUTAJ wszystkie zdjęcia z wyprawy.




Dane wyjazdu:
19.00 km 0.00 km teren
01:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Piątkowe praca i domek i przygotowania do wypadu na Koronowo.

Piątek, 30 stycznia 2015 · dodano: 01.02.2015 | Komentarze 0

Kategoria Takie...Tam...


Dane wyjazdu:
115.00 km 15.00 km teren
05:00 h 23.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

I znowu wieczorek latarkowy i ostry powrotny wiatr...

Czwartek, 29 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 0

Tym razem znowu odwiedziliśmy Wybrzeże... Z Elbląg przez Rybinę pociągnęliśmy do Jantara. I naszym ulubionym nadmorskim traktem mocno terenowym umuldowaliśmy się do Stegny a potem nie tracąc widoków na nocne Morze dodaliśmy do trasy Sztutowo i dopiero wtedy odbiliśmy w drogę powrotna do domciu.
Ostro pod silny wiatr dogoniliśmy nasze księżycowe cienie (bo Łysy dawał jak się patrzy) i dotarliśmy do Elbląga bram.



Zbiórka...


W drodze...


... i teraz nad Morze...


Kościół w Jantarze...


Nad Morzem...


Muldy i wydmy w drodze do Stegny...






Krótki popas w kultowej knajpce...


Powrót...

Po dotarciu do domciu po całym dniu pękł znowu nie całkiem słaby winik...

Dzięki wszystkim za kręcenie... i mojemu osobistemu trenerowi Robertowi za kilka ostatnich kilosów pod wiatr...

Do następnego razu...


Kategoria Latareczki, Wycieczki


Dane wyjazdu:
102.00 km 18.00 km teren
04:30 h 22.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Środowe Latareczki - Pierzchały i powrót terenowo.

Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 4

Jak co środa to już kult... Latarkowo daliśmy susa na Pierzchały... Tym razem było nas o jednego więcej bo dołączył do nas Marecki trochę zaskoczony naszym postępowaniem i luzactwem jakie panowało w czasie jazdy i przy ognisku - bo przecież nie podarowaliśmy sobie żeby nie rozpalić ugnia i upiec kiełbę... no i poopowiadać sobie o swoich  wojażach.
Do domciu wróciliśmy terenowo pod przewodnictwem naszego niezawodnego prowadzącego Włodzia...

Kilka fotek...


Jedziemy...


I trochę śniegu na naszej Jeleniej Dolice...




Ukratkiem Mario próbuje obok szlabana...


A to już bobrowisko w dolinie bobrów... Pierzchały...


A nie to Sławek podgryzł drzewko i zwiewa teraz...








No i ugień z kiełbą nieodzowne połączenie...


Dzięki wszystkim za kręcenie...
Do siego razu...

Wypady Latarkowe 2015 - Zdjęcia

Kategoria Latareczki


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
01:00 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Praca domek i zakupki...

Wtorek, 27 stycznia 2015 · dodano: 28.01.2015 | Komentarze 0

Dzisiaj oprócz pracy i zakupów odwiedziłem Leszka zwanego również Lesiutkiem aby obgadać nowy rok rowerowy. No i obgadaliśmy.
Plany są takie że ledwo może nam starczyć czasu na ich wykonanie. Więc postanowiliśmy wziąć się od razu do roboty...
Oby tylko nasze ambicje nie przerosły nas samych...
- Leszek ustalenie są obiecujące...
Życzmy sobie powodzenie w realizowaniu planów...
Kategoria Takie...Tam...


Dane wyjazdu:
68.00 km 6.00 km teren
03:00 h 22.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Prawie - dookoła Druzna...

Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · dodano: 26.01.2015 | Komentarze 0

Po pracy samotnie rundkę dookoła Druzna zacząłem spokojnie i pod wiatr. Po chwili ściemniało całkowicie no i zaczęło się szczekanie wiejskich burków i darcie po płotach. Praktycznie z dusza na ramieniu pokonałem dystans do Zwierzna no a potem do Stalewa... oczywiście miało być nie tak więc się wróciłem do Markus i pogoniłem przy jeziorze do Elbląga...
Strach się bać, ile zębów gryzło płoty żeby mnie dopaść to trudno policzyć - Więcej tam k... wieczorem nie pojadę...


Przejazd w drodze na Marwicę...


Słynny niebieski most...


No i proszę...


A tu już po powrocie jeszcze rundka po mieście... Most lewy...


Most prawy... Jak kto woli...




Kategoria Latareczki


Dane wyjazdu:
181.00 km 23.00 km teren
09:00 h 20.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Ujście Wisły Królewieckiej i Sobieszewo.

Niedziela, 25 stycznia 2015 · dodano: 26.01.2015 | Komentarze 0

Kolejny dzionek „skazany” na rowerowanie i zresztą słusznie.
Pogoniliśmy ze sporą wiarą na wyjazd zorganizowany przez Marka zwanego również Mareckim, który pociągnął nas do Kątów Rybackich aby (tym razem w dzień) przyjrzeć się ujściu Wisły Królewieckiej.



I tak właśnie jedziemy... Wiara dość liczna...



W okolicy Kątów Rybackich...


Sztutowo...


No i cel...



Na ujściu...


Szukają miejsca na ognisko... ale spróbuj je później ugasić...


I Ja w Wiśle... Pawlik mnie złapał na takie coś...


Morze Nasze Morze...




oooo udało się załapać...



Kąt - w Kątach Rybackich...


A to mały singielek 8km terenu między drzewami z Kątów do Stegny...






Dom podcieniowy w Żelichowie...


Stara kolejka wąskotorowa przy Nowym Dworze...

No i w Nowym Dworze właśnie odłączyliśmy się z Robertem aby okrążyć Wyspę Sobieszewską. I co najlepsze daliśmy radę zrobić to jeszcze za dnia.
Szybkim susem do Kiezmarka a później na Śluzę  - Przegalinę. Las już sobie odpuściliśmy ale i tak było ciekawie... Odświeżyliśmy sobie znane drogi na wyspie...


Przystań jachtowa w m Błotnik.


Przegalina...



Świbno - Gwiazda Morza...


A tutaj pozostałości z niedzielnego AleyCata...


...przyroda...



Śluza jeszcze raz i holowniki...



i więcej stateczków...


A tu przystanek i krótka przerwa na piciu piciu...


Udało się fajnie pojechać, bo przecież niedziele od tego są...
Dzięki wszystkim kręcącym za towarzystwo i świetną zabawę... i organizatorowi...

Duże podziękowania dla Roberta że ze3chciał gonić razem ze mną na Wyspę Sobieszewską (on zresztą nigdy nie odpuszcza) bo przecież samotnie jeździ się nieco kiepsko...Dzięki Robert i do siego razu...

TUTAJ WSZYSTKIE ZDJĘCIA...



Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
43.00 km 6.00 km teren
02:00 h 21.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Pierwszy AleyCat w 2015r - Formy przestrzenne...

Sobota, 24 stycznia 2015 · dodano: 24.01.2015 | Komentarze 3

 Po zrobieniu zakupów i zaliczeniu rynku w dość szybkim tempie pogoniłem aby zdążyć na EiNo - organizowane przez Mareckiego...
Udało się dotrzeć na czas i przypadkowo załapać na wolne miejsce...
Pojechać dla zabawy też trzeba i pośmiać się trochę...
- Bony jak ja słabo znam to miasto...

Kilka Fot...


Zbiórka...


Jedna z ciekawszych form...


Nasłuchowe urządzenie uni-europ...


A to fotoradar-zaczepny do walki z komarami...


Gwiazda ZAMECH-u...


Ups... coś połamałem...


I zwycięzca...

Dzięki wszystkim za zabawę i kręcenie...
Było jak zwykle świetnie...



Kategoria AlleyCat`s...


Dane wyjazdu:
135.00 km 16.00 km teren
05:30 h 24.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Ujście Wisły Królewieckiej - inspekcja trasy nocą...

Piątek, 23 stycznia 2015 · dodano: 24.01.2015 | Komentarze 1

Po objechaniu miasta w celach załatwienia kilku spraw dotarłem na umówione miejsce spotkania aby z Mariuszem, Włodkiem i Sławkiem ruszyć na nocną inspekcję trasy niedzielnej wycieczki Mareckiego. No i plan się powiódł...
Po przeprowadzeniu inspekcji doszliśmy  do wniosku, że wszystkie wymogi bezpieczeństwa (unijnego) oraz warunków pogodowych jak i trasa jazdy przeszły wymagane testy i będą sprzyjały niedzielnemu wypadowi...
Życzymy powodzenia...

Foty...

Spotkanie Kazimierzowo...


W drodze do Kątów R....


Wiadomo gdzie...


Nad Wisłą Królewiecką...


Osiągnięty cel...

Wróciliśmy przez Marzęcino i Solnicę...

Dzięki chłopaki za towarzycho i kręcenie...
Do siego...


Kategoria Latareczki, Wycieczki


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Lekki kurs po mieście...

Czwartek, 22 stycznia 2015 · dodano: 23.01.2015 | Komentarze 0