Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kbialy2002 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 193899.50 kilometrów w tym 42470.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.





Turysta rowerowy umieszczony w granicach rozsądku. Ważne żeby z wycieczki coś zostało w pamięci...

To nie sztuka pojechać z nami na wycieczkę... Sztuka to przyjść na następną.



Planowane Wyprawy Rowerowe



- Nigdy nie planuj jutra...





______________________

Moje GALERIE PICASA

Galeria 2011-20...

Galeria 2009-2011

Galeria 2006-2009





Inne ciekawe strony





______________________

Elbląska Strona Rowerowa

ESR

______________________

Stronka Mareckiego

Marecki home



Zaliczone Gminy w Polsce.



Statystyki zbiorcze na stronę


2024 baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kbialy2002.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:1000.00 km (w terenie 262.00 km; 26.20%)
Czas w ruchu:60:49
Średnia prędkość:16.29 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:40.00 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.00 km 0.00 km teren
02:00 h 15.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

No i tak jak w styczniu tą końcówkę musiałem dociągnąć...

Czwartek, 28 lutego 2013 · dodano: 01.03.2013 | Komentarze 1

Piękna pogoda aż miło jechać... pod wieczór już zimno...

Po zjechaniu do piwnicy zrobiłem kąpiel moim łańcuszkom... przygotowania do wiosny... wykąpać 7 łańcuchów to trochę zeszło...

Dane wyjazdu:
106.00 km 3.00 km teren
05:00 h 21.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Latareczkowo ze Zbyszkiem... Nad Morzem...

Środa, 27 lutego 2013 · dodano: 28.02.2013 | Komentarze 0

No ładnie ze Zbyszkiem obskoczyliśmy szybki kurs nad Morze... i tak z Miastem pękło ładniutkie 106 km...

Kilka FOT:


W drodze...


Oj nie potrafi się skręcać...


Tujsk...


Niewidzialna Ręka to także Ty...


Zbyszek Nad Morzem...


i ja ...


Kilka fal...


Fajnie Nad Morzem - tylko że ciemno...
Woda już ciepła...


No trzeba wracać...
Kategoria Latareczki


Dane wyjazdu:
19.00 km 0.00 km teren
01:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

W poszukiwaniu szjkerów do łańcuchów i benzyki ekstrakcyjnej

Wtorek, 26 lutego 2013 · dodano: 27.02.2013 | Komentarze 0

No i na mieście w końcu znalazłem świeczki z miękkiej parafiny... Podjechałem po benzynę ekstrakcyjną i będę smarował aż się patrzy... Łańcuszki na wysoki połysk...
Kupiłem nawet nowy rondelek do gotowania łańcuchów... teraz rozpuszczam parafinę w rondelku i moczenie łańcuszków załatwione...

Dane wyjazdu:
9.00 km 0.00 km teren
00:19 h 28.42 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Poniedziełek nic nic...

Poniedziałek, 25 lutego 2013 · dodano: 27.02.2013 | Komentarze 0

Kategoria Takie...Tam...


Dane wyjazdu:
241.00 km 95.00 km teren
17:00 h 14.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

e_X_tremum Lutowe - zakończone...

Sobota, 23 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 6

Trochę prozy – zawsze się przyda…

Z wielka niewidomą przystąpiłem do organizacji teg eXtremum. Nie wiedziałem czy ktoś będzie chętny na takie „rowerowe wygłupy” w zimę, już myślałem nawet co zrobić gdy będę sam na dworcu PKP…
Jednak zaskoczenie moje sięgnęło zenitu gdy na dworcu pojawiło się aż czterech śmiałków w tym dwie „duszyczki” płci pięknej…
I tak w piątkę Agnieszka, Ela, Paweł, Bartek i Ja zaczęliśmy od Lęborka. Pojechaliśmy do Łeby asfaltem i bez większych przygód, przeszkadzał nam tylko silny wschodni wiatr. Po zwiedzeniu Łeby szybki skok do lasu i wiatru już nie czuliśmy. Tu zaczyna się przygoda terenowa. „Ścieżką rowerową” przy jeziorze Sarbsko „jechaliśmy” a może więcej szliśmy podziwiając brzeg jeziora. Przedzieranie się przez krzaki i bagna przyniosło dwa niespodziewane „skąpania” moje i Eli – od tej pory już w mokrych butach musieliśmy pokonywać dalsze szalki…
Ekipa już poznała okolicę i spostrzegła że nie będzie łatwo. Śniegu też nie brakowało było go miejscami „po kolana”.
Uff - dotarliśmy do Latarni Morskiej na Stilo. Po sesji zdjęciowej i krótkim oddechu – jazda do Lubiatowa. Droga leśna różnej maści, ale dało się już osiągnąć prędkości rzędu 15 km/h co było wielkim sukcesem.
Tutaj nastąpił punkt kulminacyjny wycieczki – Wydma Lubiatowska. Długie przedzieranie się w śniegu po kolana przynosi lekkie zwątpienie (widzę to po twarzach odważniaków).
Myślę sobie – no będzie narzekanie i opieprz – gdzie ten idi..a. Nas prowadzi…..
ALE – Wydma zaskoczyła wszystkich pięknym krajobrazem i widokami „nie z tej ziemi”. Tu wiara pękła i przyznała że wysiłek się opłacał… Nic dodać nic ująć… Byłem na pozycji wygranej… O dalszy mój los mogłem się nie martwić…
Dalej lasem do Białogóry – tuż przy morzu, długi odcinek leśny do m. Dębki. Tam też nie brakło przygód i błądzenia... Rozjeżdżone drogi były czasami nie do przejścia…
Zmęczeni i spoceni dotarliśmy do Karwi i tutaj, niestety, trzeba było się rozstać… Żeby zdążyć na pociąg Paweł Ela i Agnieszka pojechali do Redy na pociąg a Ja i Bartek musieliśmy „dokończyć dzieła”.
Pojechaliśmy dalej do Jastrzębiej Góry i Władysławowa gdzie po zjedzeniu dobrego obiadu wyruszyliśmy do Domu… Po walce z silnym wiatrem i śnieżycą oraz z patrolem policji w Sopocie, ukończyliśmy tą nierówną walkę. „ W Objęcia Elbląga” wpadliśmy o 03.30 nad ranem…
Jak zawsze… Było Warto…

TRASA: Lębork- Łeba - Dębki - Karwia - J.Góra - Władysławowo - Puck - Gdynia - Gdańsk - Elbląg.

*************************************************************
--------------- A TUTAJ PEŁNA FOTO-RELACJA (wg GPS) ------------
*************************************************************

Kilka FOT poniżej...




Łeba...


Widok na Sarbsko...






Stilo...


Wydma Lubiatowska









Reszta zdjęć na Galeriach Uczestników... Zapraszam do oglądania...

Dane wyjazdu:
9.00 km 0.00 km teren
00:26 h 20.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Piątek - szykowanie się na rano...

Piątek, 22 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

No ciekaw jestem jak to jutro będzie czy pojadę sam czy przybędzie na dworzec kilku śmiałków...
Kategoria Takie...Tam...


Dane wyjazdu:
19.00 km 6.00 km teren
01:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

We czwartek próba sił - eXtremum się zbliża.

Czwartek, 21 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 0

Sprint po mieście i trochę terenu...
Kategoria Takie...Tam...


Dane wyjazdu:
24.00 km 12.00 km teren
01:19 h 18.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Latareczki przy powracajacej zimie...

Środa, 20 lutego 2013 · dodano: 20.02.2013 | Komentarze 4

I znowu do Bażantarni... Ciężko, pod kołami grubo śniegu nic nie ubite - właściwie to szliśmy pół drogi szlakiem czerwonym...


Wrócił Kellisik...


Chrobry...


Maciek gdzieś w oddali...


Tak właśnie było...




Maciek z bliska...
Kategoria Latareczki


Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:30 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca domek i przez Zawadę

Wtorek, 19 lutego 2013 · dodano: 19.02.2013 | Komentarze 0

Kategoria Takie...Tam...


Dane wyjazdu:
9.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poniedziałek cienko - bo robota czeka...

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 19.02.2013 | Komentarze 3

Co można wycisnąć z zatartego Darta-2... Otóż okazuje się że dużo...
Rozebraliśmy (po nieudanym serwisowaniu) amorek Marka i postanowiliśmy go naprawić.
Przykro stwierdzić że był całkowicie zatarty i nie do ruszenia...
Trzeba było zastosować metodę udarową i jakoś dało radę...
Po rozebraniu postanowiłem się nim zająć i powiem tyle że wyszło to na zdrowie Amorka...
Po serwisie Marek_B zadowolony z pierwszego (od kliku lat) ugięcia się kierownicy pod jego "ciężarem" jak najszybciej chciał go wypróbować i uderzył na dworek a tam Zima... No kurcze jakie zaskoczenie...

PS:
W każdym razie AMOR chodzi dużo lepiej jak "fabryka" i to należało udowodnić...
Nie powiem głośno gdzie był serwisowany bo nie o to chodzi... ale powiem tylko, że chłopaki waście się do roboty i róbcie ją dobrze "To Świat Będzie Dużo Lepszy"...







Trzej fachowcy przy pracy - trzeci robi zdjęcia....


Policz ogniwka...


Zawziął się....


Pierwsze ugięcie i sukces....
Teraz tylko jeździć...