Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kbialy2002 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 194651.50 kilometrów w tym 42799.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.





Turysta rowerowy umieszczony w granicach rozsądku. Ważne żeby z wycieczki coś zostało w pamięci...

To nie sztuka pojechać z nami na wycieczkę... Sztuka to przyjść na następną.



Planowane Wyprawy Rowerowe



- Nigdy nie planuj jutra...





______________________

Moje GALERIE PICASA

Galeria 2011-20...

Galeria 2009-2011

Galeria 2006-2009





Inne ciekawe strony





______________________

Elbląska Strona Rowerowa

ESR

______________________

Stronka Mareckiego

Marecki home



Zaliczone Gminy w Polsce.



Statystyki zbiorcze na stronę


2024 baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kbialy2002.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
42.00 km 42.00 km teren
02:02 h 20.66 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

II Maraton MTB - Pasłęk

Sobota, 20 czerwca 2015 · dodano: 22.06.2015 | Komentarze 0

Jakoś chciało się trochę powalczyć w Pasłęku na „II Maratonie MTB” ale do ostatniej chwili nie byłem pewny czy dam rade pojechać, jednak ku radości duszy wypaliło.
Z Elbląga pogoniłem powolnym susem do Miasta Maratonu a tam w biurze dostałem numerek „313”… lepszej trzynastki już nie było… jak nie odwrócisz to jest 13…
Zaczęło się ostro i szybko ale i tak właśnie się dla mnie skończyło na pierwszym kółku gdzieś w połowie nagle huk i gwizd… Tylną oponę trafił szlak… Pomyślałem już tylko o dojściu piechotą do mety i zakończeniu wyścigi… ale gdzież tam przypomniało mi się, że przecież w mojej ciężkiej saszetce mam kawałek (rezerwowy) taśmy „MackGaywerw”. Oj przydał się i szybko wziąłem się do roboty. Wymieniłem dętkę założyłem oponkę i po lekkim napompowaniu owinąłem wszystko taśmą… może się uda , może wytrzyma jeszcze dwa i pół kółka do mety. Tak też straciłem dużo drogocennego czasu i wszyscy „Gigowcy” pewnie dawno już kończyli 1 koło.
Ku mojemu zdziwieniu wytrzymało i to nieźle – do mety udało się dojechać.
Grunt to się nie poddać. Wziąłem się ostro do roboty, na ile mi sił starczyło, podjąłem walkę aby skończyć ją na 41 miejscu w klasyfikacji ogólnej i na 15 w mojej kategorii wiekowej.


Przygotowanie do startu...


Mariusz dzięki że gdzieś tam mnie chwyciłeś...


A to moja oponka po naprawie i tak dotarła do mety...

Impreza świetna i godna polecenia. Trasa kapitalna i techniczna jest gdzie powalczyć i się zmordować.
Pasłęcki Maraton pewnie odwiedzę i za rok…
Do siego razu…

Wielkie dzięki Mariuszowi za kilka fajnych FOT....



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]