Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kbialy2002 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 193934.50 kilometrów w tym 42505.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.61 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.





Turysta rowerowy umieszczony w granicach rozsądku. Ważne żeby z wycieczki coś zostało w pamięci...

To nie sztuka pojechać z nami na wycieczkę... Sztuka to przyjść na następną.



Planowane Wyprawy Rowerowe



- Nigdy nie planuj jutra...





______________________

Moje GALERIE PICASA

Galeria 2011-20...

Galeria 2009-2011

Galeria 2006-2009





Inne ciekawe strony





______________________

Elbląska Strona Rowerowa

ESR

______________________

Stronka Mareckiego

Marecki home



Zaliczone Gminy w Polsce.



Statystyki zbiorcze na stronę


2024 baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kbialy2002.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
235.00 km 55.00 km teren
19:00 h 12.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys

Sierpniowe e_X_tremum - ósemka wokół jezior Gardno i Łebsko

Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 26.08.2013 | Komentarze 1

I tak to kolejne e_X_tremum dobiegło końca.
Zaczynało nie źle – od spóźnienia pociągu o dosłownie 3min na SKM do Lęborka już nie zdążyliśmy. Następna za godzinę i 20 min. No cóż jest moment przerwy na kawkę i małe ciasteczko.
Z dużym opóźnieniem dotarliśmy do Lęborka i cóż było robić od razu ostro do nadrabiania czasu. Szybko dotarliśmy do Wicka i Krakulic.
Punkt pierwszy Torfowiska - Zaliczone w 200-stu procentach. Nie tylko obejrzeliśmy stare torfowisko ale również i te obszary gdzie do dziś wydobywa się ziemię torfową.
Widoki jak na Marsie (już wiem gdzie była NASA). Po nacieszeniu się pięknem przyrody, ta właśnie przyroda dała nam w kość, i wyprowadziła donikąd. Po godzinnej walce w lesie w końcu udało nam się znaleźć coś co można nazwać kawałkiem ścieżki a konkretnie wałem rzeki Łeba. Mięliśmy już kilka godzin spóźnienia względem trasy i zaczęliśmy myśleć o jej skróceniu ….
Ominęliśmy miejscowość Gać i szybkim susem byliśmy już na kolejnych bagnach w drodze do Kluk.
Ale tam było już dużo lepiej no i dało się jechać.
Z Kluk udaliśmy się do m Rowy szlakami leśnymi mijając punkty widokowe na jeziorkach „Długie Duże” i „Długie Małe” . Tam zaopatrzenie i dalej w drogę.
Przy okrążaniu jeziora Gardno na dłuższym „popasie” przy punkcie widokowym przed Retowem na szczęście podarowaliśmy sobie myśl o porzuceniu trasy po plaży i wydmach i postanowiliśmy jednak objechać całość.
Jak oceniła historia - To była słuszna decyzja !!!
Z Gardny Wielkiej i Małej udaliśmy się szybko (asfalt) do Smołdzina i Smołdzińskiego Lasu i już krótki skok do Latarni w Czołpinie.
Szybki zjazd… i najtrudniejszy odcinek – plażą aż do Rąbki 17km pod silny wschodni wiatr. Jechaliśmy powoli nie przekraczając 10km/h. Grząsko i ciężko, ekipa nam się rozciągnęła na kilka kilometrów. Jednak jakoś trzeba było to zwalczyć.
Udało się. Nikt nie pękł - sami twardziele. Ja pierniczę skąd my bierzemy te siły.
Powoli kończyła się przygoda z Parkiem Słowińskiej i nasza wyprawa. Do Łeby zostało jakieś 8km ale. do pociągu tylko godzina i niestety nie damy rady załapać się na planowany powrót.
Do Lęborka wróciliśmy szybkim „kołowym” pędem i tam wsiedliśmy w pierwszy lepszy pociąg do Gdańska – uff udało się jakiś złapać. Z Gdańska uderzyliśmy na kołach do Elbląg i tak powrót przeciągnął się nam do 04.00 rano.

W tym linku są zdjęcia z punktami GPS można prześledzić nasza trasę...
*************************************************************
--------------- PEŁNA FOTO-RELACJA (wg GPS) ------------
*************************************************************

Kilka fotek:











Reszta zdjęć w powyższym linku...

Wyprawa „e_X_tremum - Sierpniowe” to już historia.
Zaliczyliśmy 99% trasy niestety pomijając – ruchome wydmy od strony J. Łebsko – ale tam jeszcze wrócimy.
„Załoga” myślę że zadowolona i dobrze „dopieszczona” terenowo.
Ocenić to że było „jak zawsze” to za mało, bo było dużo lepiej.
Myślę że cała nasza Czwórka też się pod tym podpisze.
Dzięki dla ekipy za wytrwanie i moc humoru na odcinkach gdzie naprawdę się przydał.
Już zapraszam wszystkich na kolejną odsłonę „Nieznanego i Niespodziewanego”…
Dzięki „Twardziele” – do siego razu.
Skład EKIPY zdobywającej piachy i bagna Łeby:
Mario – „non espresso”
Paweł – „non komentato”
Piotr – „non kapitano”
I ja – „non błądzano””


Komentarze
sierra
| 20:05 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj Myślę że cała nasza Czwórka też się pod tym podpisze.
Obiema rencyma i nogyma :)
"non plecako"
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]